Hej!
Dzisiaj mam dla Was bardzo pozytywny post!
Zapraszam!
Jak zapewne wiecie, dziś odbywa się XXV finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Miałam przyjemność po raz 4 być wolontariuszką i uczestniczyć w takim wyjątkowym wydarzeniu.
Cały weekend spędziłam w Schronisku na Hali Miziowej na Krzyżowej. W sobotę sprzedawaliśmy wiele rzeczy, takich jak ubrania sportowe i akcesoria na narty, odbyła się też licytacja. Cały dochód został przeznaczony na godną opiekę seniorów oraz dzieci z oddziałów pediatrycznych.
Co prawda, spędziłam na mrozie około 5h, ale naprawdę warto. To niesamowite uczucie pomagać innym. Moim zdaniem karma wraca, więc jeśli będziemy dobrzy i pomocni to kiedyś nam się to zwróci.
Jestem tak bardzo naładowana pozytywną energią, że mogłabym nawet skakać! Tyle uśmiechów i dobra!
Wiadomo, że nie uzbieralibyśmy wiele bez ludzi z dobrymi sercami. Nawet złotówka jest na wagę złota. Liczy się gest!
A Wy lubicie pomagać? Dajcie znać!
Buziaki!
Niesamowite uczucia! Piękny gest. A przecież tak niewiele trzeba. Dajesz przykład!
OdpowiedzUsuńDokładnie, tak nie wiele trzeba aby uszczęśliwić drugą osobę! Pozdrawiam :)
Usuń